Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 79
Pokaż wszystkie komentarzeWitam serdecznie. Może ktoś z użytkowników Zippa Schock mi pomoże? Mam ten motor od niedawna, ale mam z nim problem. Na początku rusza normalnie, ale po przejechaniu kilku kilometrów, jak chcę ruszyć np. z pod świateł, to po wrzuceniu na jedynkę gaśnie. Albo traci moc, albo szarpie. Potem też słabiej odpala z kopa. Wczoraj był w serwisie i był czyszczony gaźnik i regulowany, ale to nic nie dało. Mógłbym to zwalić na tropikalną pogodę, ale tak też się działo wieczorem, kiedy było chłodno. Czy ja nie umiem ruszać? Jak się powinno ruszać? Jak wrzucać pierwszy bieg i ile dodawać gazu? Czy dodawać jak jeszcze nie puściłem całkowicie sprzęgła? Wiem, ze ten motor ma kranik do paliwa w gaźniku, a gaźnik nie ma jakiegoś filtra do ruszania i zmiany biegów. Czyli najprymitywniejsza konstrukcja. A moze on nie jest w stanie bez odpoczynku przejechać więcej jak 10 km? Jak już ruszę, to jadę bez najmniejszych problemów, tylko ciągle mi zdycha na skrzyżowaniach, jak staję i chcę z luzu wrzucić jedynkę. Już mnie to irytuje, bo muszę zaraz złazić na chodnik z każdego skrzyżowania. Poradźcie coś. To mój pierwszy motor i nie mam o tym pojęcia. :( Generalnie jest na dotarciu, ma przejechane około 30 km. Dziś dojechałem nim z Serwisu w Rembertowie na Targówek - około 9 km. i zaczął zdychać. Na N chodzi, a po wrzuceniu jedynki gaśnie. Odebrałem go właśnie z przeglądu. Ma benzynę E98, więc nawet jak chrzczona, to powinna dawać radę (BP) i mam nowy olej oraz wyczyszczony gaźnik. Zauważyłem także, że po takiej jeździe trochę mu słabną czasem obroty na N i też zdarza mu się przygasać, ale rzadko, więc tym się lepiej nie sugerować. Jutro jeszcze spróbuję na zimno nim pojechać, a jak się rozgrzeje i nie będzie chciał odpalać, to podkręcę mu śrubą obroty na N. Czy wy też na początku mieliście takie problemy z ruszaniem?
OdpowiedzJeżeli masz problemy z ruszaniem i jeszcze sie nie nauczyles, to jak ruszasz z miejsca sprobuj sie najpierw noga odepchnac, wtedy Ci bedzie latwiej i motor Ci nie powinien zgasnąć. na poczatku kazdy mial problemy z ruszaniem wiec nie musisz sie martwic, nauczysz sie. a jak na skrzyzowaniu Ci gasnie przy zwyklej zmianie biegu... no to nie wiem, moze nie dociskasz do konca sprzęgła. gazu nie boj sie dodac wiecej, lepiej zeby Cie troche szarpnal niz zeby zgasł na środku, a z czasem i tak go wyczujesz. Śrubkę od obrotów też wlasnie mozesz podkrecic, to tez moze Ci dac troche.
OdpowiedzDzięki. Już się nauczyłem. Albo dawałem za mało gazu i gasł, albo dawałem wystarczająco gazu, ale za szybko puszczałem sprzęgło, wtedy szarpnął i gasł. Już dobrze opanowałem ruszanie - daję odpowiednio wysokie obroty i powoli puszczam sprzęgło. Wtedy mi się nie udawało bo puszczałem szybko sprzęgło, tak jak się to robi na wyższych biegach w czasie jazdy. Wreszcie jazda jest prawdziwą przyjemnością :)
OdpowiedzJa też od nie dawna jestem użytkownikiem tego modelu i nie miałem takiego problemu .
Odpowiedz